23, a mi się nie chce spać. Jutro będę zły na siebie za niewyspanie. I za zmarnowaną niedzielę. Może nie całkiem zmarnowaną, ale pewnie mógłbym ją wykorzystać lepiej niż tylko grając w grę i oglądając seriale.
A propos gier to ruszyłem dalej z „Horizon Zero Dawn”, zwłaszcza główny wątek fabularny i znów się wciągnąłem. To chyba główny problem z grami typu open world, w których ogrom rzeczy i świata przytłacza, skutecznie odciągając od głównego wątku przez co fabuła się rozmywa. Nie mówiąc o tym, że czasami w ogóle nie chce się siadać do gry, bo czasu mało, a tyle rzeczy do zrobienia. Ale Horajzon piękny jest.
No nic, trzeba spróbować pójść spać.